Jakiś czas temu rozpocząłem malowanie niewielkiego podjazdu RON do systemu Ogniem i Mieczem. Jestem naprawdę wielkim entuzjastą tej gry i z przyjemnością patrzę, jak fajne i duże wsparcie ma ona u swojego wydawcy. Trzymam kciuki za rozwój systemu i mam nadzieję znajdę kiedyś czas by pograć... Jak na razie mam cały karton boxów do pomalowania, więc spodziewajcie się w przyszłości jeszcze niejednego wpisu z RON i Szwecją :)
Poniżej możecie zobaczyć trzy podstawki jazdy wołoskiej, trzy pancernych oraz dowództwo.
Jazdę kozacką natomiast obejrzeć możecie TUTAJ.
Teraz o samych modelach. Po pierwsze - szczegółowe. Nawet bardzo. Nie maluje się tego łatwo, gdyż wszystkie kabury, kołczany, paski, klamry wymagają nie lada skupienia. Niemniej jednak prezentują się fajnie :)
Pozytywnie zaskoczony byłem małą liczbą nadlewek - trochę pracy nożykiem i pilnikiem załatwiło sprawę. Tutaj duży plus. Jedyny minus to końskie nogi - tam można się napracować.
Do pełni szczęścia brakuje mi trochę więcej wzorów koników i samych żołnierzy - wkrada się odrobina monotonii, niemniej jednak kiedy już mamy cały podjazd, przechodzi ona prawie niezauważona.
Podstaweczki to oczywiście nieśmiertelny piasek potraktowany x warstwami drybrushu :) Do tego postanowiłem dorzucić kilka tuftów od Army Paintera oraz trawkę statyczną od tego samego producenta.
Tyle ode mnie, zapraszam do zdjęć [niestety nie są one najlepszej jakości - przepraszam].
Fenris
Podobają mi się, jeśli mógłbym tylko coś zasugerować, to lekkie podgięcie (pofalowanie) chorągwi. Takie jak są teraz, zdradzają od razu swoje sztywno-papierowe pochodzenie:)
OdpowiedzUsuńHej, to naprawdę świetny pomysł - nie pomyślałem o tym wcześniej. Serdeczne dzięki, zastosuję :)
OdpowiedzUsuńReally nice figs!
OdpowiedzUsuń