Avatars of War wraca jak bumerang [jakież to boskie modele!] i tym razem mam przyjemność zaserwować Wam orkowego warbossa w wersji fantasy. Figurka ma genialną, dynamiczną pozę, bajeczne detale. Ogólnie AoW to moja ulubiona linia modeli - oby więcej ich w moim warsztacie. Przedstawiony poniżej ork, to efekt "kilku" godzin całkiem intensywnej pracy. Przyznam szczerze, że nie mogłem się długo zdecydować nad podstawką, która w końcu utrzymana została w nieco jesiennym klimacie - sporo pożółkłej trawy, odpowiednie tufty z Army Paintera.
Gorąco zapraszam do oceny i zostawienia komentarzy. Serdecznie pozdrawiam!!
0 komentarze:
Prześlij komentarz